Zniczowi wybiłem
W Pruszkowie grałem dwa lata, dzięki Zniczowi wybiłem się. Zresztą
często tam bywam. W ostatnim czasie sporo się zmieniło. Zamontowano
podgrzewaną płytę, jupitery. Zbudowano również nową trybunę - dodał
Lewandowski, który świetnie zna również okolice stadionu Polonii.
W poniedziałek reprezentacja Franciszka Smudy trenowała dwukrotnie na
stadionie w Pruszkowie, doskonale znanym Robertowi Lewandowskiemu.
Niespełna 21-letni piłkarz występował w przeszłości w miejscowym Zniczu.
Kiedyś przez kilka miesięcy występowałem w Varsovii, która ma swoją
siedzibę niedaleko Konwiktorskiej. Można więc powiedzieć, że mecz z
Bułgarią to dla mnie sentymentalna podróż - zakończył zawodnik.